Strona główna

środa, 16 września 2020

Piosenka-,,Winowajca"

Winowajca, Winowajca.
Zabrał mi wino że skarbca.
Bo taka jego praca,
Że sklepu się brać nie opłaca.

Taki spryciula z niego,
Że zapomniał czapy.
Ja zadzwoniłem na police.
Jeszcze musiał mi to oddać dziś.

Tak nie wolno,
wkradać się do domu cudzego?
Ale jak straż nie upilnowała.
To nie ważne,
Bo to co zrobił
to sprawa nie fajna.
Ja nie uważam go za bezkarnego.

Będzie sprawa w sądzie.
Niech sąsiad tu siądzie.
Bo dzisiaj mamy winowajce,
Pójdzie siedzieć za to co zrobił.
Nie będzie bezczynnie,
Okradał mnie.
I siedział w kącie.

Ja mu załatwię,
10 latek,
nie dostanie łapek w górę.
Bo nie uważam, tego za bzdure.
Trzeba zrobić awanturę.

Dlatego nie okradaj bliźniego swego,
Jeśli nie chcesz dostać batem.
Nie rób nikomu złego,
Bądź dobrym przykładem.
A staniesz się przyzwoitym panem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz