Strona główna

środa, 23 września 2020

Piosenka-,,Kwiecisty romans"

Mało czy dużo,
Zrobię dla ciebie wszystko
Ty moja różo.(ja)
Tylko aby nie przy dużo.(ona)
Wiesz, że lubię twoje niespodzianki.
Ale nie za dużo!

Tak czerwona,
rozpalona.
Brązowa oka,
dziewczyno.
Zrobię dla ciebie wszystko,
nawet postawie wino!

Więc, dajesz
Ty mój panie tulipanie.
Chcę usłyszeć
to od ciebie skarbie.(ona)
No usiądź, kochanie
na moim kolanie.(ja)

Twoje oczy do północy,
Tylko Ty w wikwitnej nocy.
Dajesz mi tyle mocy
i jak ciało twoje kroczy.
Mam na to,
i nie jedno chęć.(ja)

Więc, podejdź tu do mnie.
Tylko nie leć w kulki.
Wiem, jak pragniesz
że mnie pozbyć się
tej koszulki.
Więc, śmiało zadziałaj.(ona)
I niech w końcu to się stanie.

Tak, bardzo chcę to zrobić.
Wiesz, że na to mam chęć.(ja)
Już zabieram się do pracy,
i tak działam z nią rodacy!

Dzień za dniem,
krok za krokiem.
Ty jesteś moim kotem.
I tak się dzieje,
nie zostawiam tego(ja)
na potem.

Piosenka-,,Głęboki horyzont miłości "

Miłość poszerza horyzont widzenia,
daję sporo do myślenia.(patrzenia)
I to właśnie się w niej docenia
Bo tylko ona potrafi uczynić dobro.

Z każdym spojrzeniem,
Jej w oczy.
Widzisz dobro.
I to jak kroczy.
Uśmiechnięta jest.
To najcenniejsze
Na świecie jest.

Nawet jak się rozpłacze,
warto powiedzieć jej coś miłego.
Trzeba mieć to na uwadze.
Bo tylko ja facet ją prowadzę.

I nie można zmusać,
Jej do niczego.
Trzeba powoli dążyć jak najbliżej
Najwyższego.

Bo tylko Bóg to daję,
A przynajmniej
mi się tak wydaje.
Dlatego trzeba się modlić.
I dążyć trwale.

Tylko ona zamienia,
Ciszę w pokój.
Tylko ona daję szczęście.
Dlatego trzeba cenić każde serce.

By być jak najbliżej nieba,
Trzeba czynić co trzeba.
Modlić się, wytrwale.
A by być silnym.
I czuć się wspaniale.

Dlatego to tak ważne,
Kiedy ktoś się rozpłaczę.
Trzeba go pocieszyć,
to się łapię.

I z każdym jej krokiem,
Kiedy staje się twym widokiem.
I wzdychasz do niej
co dzień jakby była pod potokiem
Musisz o to dbać,
Nie tylko rolę męża grać.
Bo to największy skarb,
Musisz całym sercem kochać.

Piosenka-,,Pouczenie o podrywie"

Masz cyce, jak donice.
Tylko na jedno liczę.
Jak mi je dasz?
Choć na jedną chwilę.

Wszystko zrobię dlatego,
Czego tylko chcesz.
Tego małego, i dużego.
Żeby dotknąć ciała twojego.(ja)

Wiesz kotku, wiesz.(ona)
Że, to nie jest takie proste wiesz.
Musisz mnie najpierw zdobyć
Jeśli chcesz mój świat ozdobić!

Tak, tak.
I ten twój znak.
Oczy brąz.
O tobie myśle gdzieś wciąż.
Ale wiesz, twoje cyce.
Też mnie ciągnął(ja)
Więc, do mnie tu dąż!(ona)

Kotku, zrób coś.
Wiem, że myślisz o tym
od początku.
Ale to że, dajesz mi kompleksy.
To nie jest tak wporządku.
Więc, zrób coś od środka.(ona)

Bo że mnie,
nie jest taka idiotka.
Więc, nastaw swoje nogi.
I krok do przodu.
Zrób to,
bo nie będzie odwrotu.(ona)

Masz tu czego pragniesz!
Więc, podejdź śmiało.
Zagadaj byle,
nie opisuj tego.
Wiem, że mam super ciało.(ona)

Tak majętne piersi twe,
I nogi no wiesz.
Mogę za tobą pójść gdzie chcesz.
Tylko powiedz co robić mam też.(ja)

Przecież nie jesteś głupi.
Twój cel ci się nie gubi.
Więc, zrób pierwszy krok,
W stronę dobra.
I powiedz coś od serca,(ona)
No dobra dobra.(ja)

Masz fajny charakter,
Wnętrze twe,
Jak powietrze jest.
Kiedy myślisz że ci coś się nie uda.
Z całej siły łapiesz za ster!(ja)

I co nie bolało,
Teraz tu podejdź śmiało.
Mam zamiar ci dać,
mój pocałunek.
To będzie twój podarunek.
Więc, podejdź śmiało(ona)
i nie bój się.

wtorek, 22 września 2020

Piosenka-,,Głosy miłości"

Ja chcę tylko żyć dla ciebie.
Jesteś dla mnie
więcej niż tysiąc słów na świecie.
Wiesz, że nigdy
nie byłam przy takim
Jak Ty poecie.

Ty masz o czym pisać.
A jeszcze bardziej cię cienię,
Za to oddanie.
Nikt tak mnie nie kochał,
Jak ty kochanie.

Wierzę, że zawsze mi pomożesz.
Zawsze mnie pocieszysz.(ona)
Sprawisz, że się uśmiechnę.
W każdej trudnej sytuacji,
wyciągniesz do mnie ręce.
Za to cię, bardzo cienię.

A ty, masz to w sobie(ja)
Tak głębokie spojrzenie.
Że, uciekam w zatracenie
pośród gwiazd.
Wiem, że tam nikt
nie złapie nas.

Tylko Ty i Ja.
Niech cały świat.
Zrozumie ile w sercu jest,
iskier dobra.
Co Bóg dla,
człowieka dał
jako dar.

Nie chcemy stracić,
Tej siły.
Więc, do nieba się modlimy.
Tylko stamtąd,
głosy Maryi słyszymy!

Jak płacze, by nas uwolnić.
Spod presji grzechu.
Od lęku, strachu
Wszystko jedno.
Tylko żeby kochać piękno!

I tak jesteśmy razem,
Ja dla ciebie, Ty dla mnie.
moim szczęściem
w sercu na dnie.
I niech na zawsze tak
teraz zostanie.

Piosenka-,,Miłość nie boli"

Ciao, Ciao.
Ty dałaś mi,
swoje ciało.
I co?
Nie bolało.
W końcu to się stało!

Dotykałem cię wszędzie,
w namiętności odpłynołem.
Na nieznanym lądzie.
Z tobą się znalazłem.
wtedy poczułem, co
z nami będzie.

Niebo raj,
Dla duszy to kraj.
Z tobą odpoczywałem tak.
Nigdy nie miałem cię brak.

I ten twój znak,
za każdym razem
czuję mocniej twój smak.
Kocham cię nie byle jak.

A ty mówisz mi kotku,
wypełnij mnie w moim środku,
Chcę więcej czuć,
Chcę więcej kochać.
Z tobą każdy dzień,
inaczej smakować.

Kiedy budzi mnie,
twój wdzięk.
Rano wstaję,
Lepiej wszystko czuję.
Tylko z tobą się tak całuję.

Mimo, trudności.
Wszystko robię w imię miłości.
Ci pomagam, sprzątam, gotuje.
Zawsze przy tobie dobrze się czuje.

I z każdym twym krokiem.
Odlatuje w Gwiedny wszechświat.
Wzdycham z miłości.
Kocham cię, z wzajemności.

Ty moja ulgo.
Nago czy bez.
Wyglądasz jak bogini
No wiesz,
dla mnie jesteś
kochana
wszędzie, jak
i gdzie chcesz.

Trzymam cię w sercu,
A ty w swoim mnie.
I kiedy trzymam cię za serce.
Wiem, że mam wielkie szczęście.

Piosenka-,,Imprezowa Martunia"

Martunia,
Ach Martunia.
Co za dziunia?
Co za niunia?
Z niej to dopiero punia.

Ach, i kiedy macha
swym tyłeczkiem.
patrzę niegrzecznie.
Biodra tańczą,
wszyscy się gapią.
Mówię sobie,
dzisiaj będziesz moja.

Jak to twoja?
No, a co?
Chłopczyku,
widzisz mnie bez staniku.
Co tobie w głowie.
Musisz sobie zapracować!
Jak chcesz zacząć kochać.

Pełno wdzięków,
jest w tobie.
No jak mam,
przestać myśleć o tobie.
Kiedy twoje ciało,
wręcz płonie.
Pragnę ruszyć swoje dłonie.

Aby cię dotknąć,
tak mnie ciągnie.
Wręcz pociąga twój widok.
Chętnie bym skoczył,
pod potok.
I to zrobił z tobą!

Ale, wiesz.
Że, łatwo nie jest.
piszesz, mówisz co chcesz.
Ale o mnie gówno wiesz.

Więc, się spytaj.
O co kolwiek się zapytaj!
Może ci podam,
do informacji co lubię,
czego nie.
Dziś musisz poznać mnie.

Oczy brąz,
Uśmiech namiętny.
Głębokie spojrzenie,
Kobieta z ciebie jak marzenie.
Nie wiem co z tego będzie.
Ale zaczynamy imprezkę.

Ja nazywam się Mateusz,
Teraz powiedz Ty,
Czego lubisz czego nie?
Dzisiaj wszystko,
wiedzieć o tobie chcę.

No ładne ruchy,
i co nie bolało?
Może ci dam
dotknąć swoje ciało.
Także, podejdź bliżej śmiało.

Nie gryzę!
Możę wyjdziemy
na zewnątrz?
No chłopczyku,
Nie grzeczny jesteś.
Co ja słyszę?
No, chodź.
To ci wylizę!

niedziela, 20 września 2020

Fontanna idealna

Stoi piękna fontanna, panna idealna.
Wielka, silna i potężna.
Bardzo cenna, obsadzona złotem, srebrem i diamentami
I leci strumieniami, ze słońca promieniami.
Z karatami, kolorami błyszczącymi.
I tak stoi pod pałacem, palcem wytykana.
Uważana za zabytek współczesności.

Tyle przy niej radości, i przyjemności.
Dzieci przy niej się bawią, piękne damy podchodzą.
Zdrowiu nie szkodzą, a do tego jak mężczyzn uwodzą.
I tak kroczą niewiasty u boku fontanny.
A stan jej idealny mimo, że stulecia tu stoi.
To w gronie licznej społeczności jej się powodzi.

Uważana jest za magiczną, i świętą.
Bo tu miłość może się narodzić.
I w życiu, dostatku się ludziom, którzy jej dotkną powodzić.
A błogosławić ksiądz jej może, bo czy morze czy pomorze.
Ona świeci zawsze w pięknym kolorze
Jak przecudowne zorze, czy róże. O gościu bijże brawo.

Państwo o nią zadbało. Przeróżne pieśni się przy niej śpiewało.
W dziedzictwo UNESCO ją w końcu wpisano.
O Panno Święta, co rozświetlasz ludziom drogi.
Panny co wystawiają swoje nogi, prezentują je na deptaku.
A klimat jak jest srogi, jedzą zimą u babci pierogi.
Nie lubią Lady Gagi, nie chętne ćwiczyć jogi.
Ich rejs kariery jest długi, bugi bugi bugi.
Noszą naszyjnik drogi, lubią hulajnogi.

A drugi człowiek, to ma wiek, a to widok powiek.
Też to człowiek, lecz książek się naczytał. Tak to pytał!.
Majątek bym dla niej wydał.
Tak dobrze jak Robert by dla niej nie grał.
By nie dał za wiele, trzeba mieć trochę na ciele.
Tak śle ci list Polsko ukochana.
Niech będzie ci synonimem pamięci,
i twórczości jaką ci daje ta fontanna.

piątek, 18 września 2020

Piosenka-,,O Gosi"

Gosia, Gosia.
Jest przepiękna i urocza.
A kiedy trzeba, daję nosa.
Zachowuję się jak osa.

Ostra w łóżku,
Rozbiera się pomalutku,
A jej nóżki,
świecą jak żarówki.
Są piękne jak żaglówki.

I te oczy eks,
Lubię z nią seks.
Co to za tekst,
No taki pomysł jest.

Tak, tak.
I jej piersi
Są jak borówki,
Ciągną się jak krówki,
W moich ustach są jak ciągutki.

I te jej usta,
są tak namiętne.
Zawsze mam jak wejrzeć
Jej do biusta.

Nie ukrywam
skarpety miała białe,
I majtki czerwone,
Do tego koronkowe.
Zatańczyliśmy dziś we dwoje.

Mówiła mi 9 grudnia,
mam urodziny.
A ja 9 października
Co za sytuacja!
Nie ukrywam fajnie by
Wyglądała bez stanika.

I pochodzi z miasta Bełżyce,
A ja z Lublina.
No widzenie różnicę,
20 km stąd.

I to fajnie, mi się z nią rozmawiało.
Wszystko minęło po 5 godzinach.
Teraz siedzę w domu,
I chcę to pokazać nie byle komu.

Piosenka-,,Tinki łinki, ach te dziewczynki"

Tinki łinki, Tinki łinki.
Wszystkie laski mają fajne tyłki.
Z niektórych nie grzeczne
są dziewczynki.
Czy to blondynki, czy brunetki.
Nie mam na to słowa.

Chodzą jak chcą.
Tyłkami kręcą że O oł!
Wspaniale się pokazują,
W tym co dobrze się czują.

Nie ma tu zasad,
Każda lubi być wolna
Wiadomo kobieta
do wszystkiego jest zdolna.
Robi co chcę,
A ja to szanuję!

Gdy po mieście,
przechadzam
Nie wiele zauważam.
Tak pięknych, i soczystych,
Kobiet wśród polskich miast!

Bo jak wiadomo,
każdy inny ma gust.
I tak też,
nie wszystko wrzucam na rust.

A jak się upieczę,
To zajadam się kiełbaską.
Nie ukrywam, za nie jedną chodzę laską.
Ale z czym czy z opaską?
To nie ważne,
Byle było na poważnie.

I tak każda inną ma urodę,
Gdy obok jakieś przechodzę.
To robię co mogę,
opisuje każdy element
Czy to usta, czy to nogę.
Robię to jak mogę.

środa, 16 września 2020

Piosenka-,,Winowajca"

Winowajca, Winowajca.
Zabrał mi wino że skarbca.
Bo taka jego praca,
Że sklepu się brać nie opłaca.

Taki spryciula z niego,
Że zapomniał czapy.
Ja zadzwoniłem na police.
Jeszcze musiał mi to oddać dziś.

Tak nie wolno,
wkradać się do domu cudzego?
Ale jak straż nie upilnowała.
To nie ważne,
Bo to co zrobił
to sprawa nie fajna.
Ja nie uważam go za bezkarnego.

Będzie sprawa w sądzie.
Niech sąsiad tu siądzie.
Bo dzisiaj mamy winowajce,
Pójdzie siedzieć za to co zrobił.
Nie będzie bezczynnie,
Okradał mnie.
I siedział w kącie.

Ja mu załatwię,
10 latek,
nie dostanie łapek w górę.
Bo nie uważam, tego za bzdure.
Trzeba zrobić awanturę.

Dlatego nie okradaj bliźniego swego,
Jeśli nie chcesz dostać batem.
Nie rób nikomu złego,
Bądź dobrym przykładem.
A staniesz się przyzwoitym panem.

Piosenka-,,Dziewczyna o włosach, ciemny blond"

Pani o włosach ciemny blond.
Pytam się skąd.
Because I don't
I don't know.

I te pani oczy brąz.
niczym nieznany ląd.
Gdybym nie spytał,
Pani skąd.
Byłby to błąd.

Ach lublinianka.
Tak z tego miasta.
W autobusie wprost.
W sukience w ciemne paski.
Od dawna szukałem takiej laski.

Tak pani szczupła jest.
I ten nie pozorny gest.
Już we mnie roi się od uczuć.
Dotknij mnie, dotknij mnie.

Ja jakby się nie śpiesze.
Bo na paderewskiego mam jeszcze.
Parę chwil,
więc jak chcesz to do mnie wbij.
O ile chcesz?

I do tego!
Ładne nogi masz,
Ale czy mi je dasz?
Bo tak wciąga mnie,
Że dłużej ja nie mogę.
Tak fajnie skrzyżowane są.

Chętnie bym którąś dotknął z nich
O ile mogę, o ile mogę?
Bo potencjał widzę w nich.
Ten ruch i styl.
Kąpał bym się w nich jak mnich.

Więc, jeśli możesz.
Ja mieszkam nie daleko.
Jestem dobry, sercem.
Rycerzem z białego nieba
Jeśli chcesz, mogę ci dać co trzeba.
Chleba, wody co tylko chcesz
Tylko dla twojej urody.

Więc, wbijaj.
I chodź.
Na paderewskiego, Już nie daleko.
Jakbyś chciała dam ci mleko?
Bo czemu by nie, dlaczego?
Tyle w tobie dobrego,
Zasługujesz na coś lepszego!

O,o,o.
I rozpręż swoje nogi.
Pomachaj nimi, Po całości.
Dla mnie już jesteś,
Królową bikini.
Tylko brakuje Martini.