Zdejmij ze mnie ten stanik,
zanurz się we mnie jak tytanik,
byle tu bez panik,
Zrób to i już,
zamień mój ogień na puls. ona
Chcę ci tyle dać,
więc, jakby co daj znać,
stoję sama,
tak przed tobą piękna dama, ona(jak przed tobą)
Wystarczy jedno spojrzenie
i jesteś skąpana tam gdzieś we mnie,
mówisz prosisz,
dam ci to wreszcie. ja
Założyłam dla ciebie szpilę,
więc, wepchnij mi go i tyle,
byle z wyczuciem
czuła to mile. ona
I zamień mój smutek,
z bieli na róż,
obok mnie się połóż,
i z całej siły mi dopomóż,
Byle z przekonaniem,
całuj mnie idealnie. (ona)
I ruch ciała,
gra muzyka w tle wspaniała,
A ty jesteś taka biała,
chcesz kolorowo zabawić się cała. ja
Tak kochanie, kotku mój,
Spróbuj moich ust,
sięgnij po mój biust,
pomacaj moich gór,
byle nie wygaduj bzdur. ona
I miłości zew,
słyszę jak wołasz mnie,
tak bardzo tego chcę,
spróbować twojej witaminy C-e.
Wiem, że oddałbym za ciebie krew. ja
I krok, melodia
Twoja uroda bez stopnia
poniżej zera,
mnie rozgrzewa,
wiem, że w każdej chwili jesteś szczera. ja
Jak riviera, jak aksamit
Moja cera na tobie tyle wywiera,
niczym dynamit bum bum,
tyle czytasz z moich ust. ona
Jesteś przekonujący jak sum. ona
Obok tuż,
i cały ten twój róż,
Smakuje mi twój muss,
Także jesteś na plus. ja
To nie mit,
To nie kit,
Wystarczy spoko hip i już,
dla miłości zapracować tuż, i już. ona
To wypowiedź z dnia i luz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz